Case #97 - Integracja duchowego doświadczenia

 

Viktor chciał lepiej zrozumieć, czym jest duchowość, miał jednak wiele niejasności. Gestalt może być używany z dowolną figurą zaintersowania i nie wymaga od terapeuty bycia jakiegoś rodzaju ekspertem od spraw duchowych, by być w stanie pomóc komuś rozjaśnić jego świadomość, czy wyjaśnić jego doświadczenie. Spytałem go więc o zarys jego poglądów - jego przekonań o duchowości - jako że jego pragnieniem było "rozumienie", które pociągało za sobą pewną treść umysłową. To pierwszy sposób, w jaki pomóc komuś wyartykułować jego własną duchowość - w pojęciach jego myślenia. Powiedział, że jest buddystą. Następnie spytałem o jego doświadczenie. To dobry początek, by zacząć z duchowością, ponieważ szybko może stać się ciężkim i ezoterycznym tematem, a doświadczenie, nawet to transcendentne, jest samo w sobie osadzające. Mówił o tym, jak spędział na duchowych praktykach godzinę każdego dnia. To drugi wyznacznik duchowości - praktyka. Spytałem, jakie w rezultacie miał doświadczenia duchowe. Vicktor powiedział, że tak naprawdę nie wie. Zauważył, że stał sie bardziej wrażliwy na innych, na ich uczucia i stany. Zauważył też, że doświadcza tego z klientami, był w stanie się do nich lepiej dostroić - ponownie zwiększenie wrażliwości. Czuł się też lepiej dostrojony do naturalnego otoczenia, w sensie jego zwiększonej wrażliwości. Wciąż jednak nie wiedział, co to znaczy i czym właściwie była duchowość. Wskazałem, że wszystkie te doświadczenia były w relacji do innych, do czegoś poza nim samym. Spytałem o to, jaki te praktyki miały wpływ na jego wewnętrzne doświadczenie. Odnotował, że uczucia spokoju. Zauważyłem, że to dobry sposóby, by odpowiedzieć na pytanie, "czym jest duchowość". Od razu to zrozumiał,nie tylko kognitywnie, ale też w swoim byciu. Doznał był duchowego doświadczenia, jednak dopiero zachęcony do wyrażenia go, pomogło my odnieść się do niego kognitywnie: zdać sobie z niego sprawę - to było jego prawdziwym pragnieniem. Jednakże to "zdanie sobie sprawy" było teraz osadzone i odniesione do jego doświadczenia, a nie do teoretycznych rozważań, których mógł nauczyć się od kogoś innego. Zachęciłem go do tego, by pamiętał to uczucie, którego doświadczył po swoich praktykach duchowych. Przypomniał je sobie, po czym poprosiłem go, by przedstawił swoje doświadczenie w teraźniejszości. To standardowa zachęta w Gestalt. Przedstawił swoje uczucie jako małą dawkę tego spokoju. Wyjaśniłem mu, że to duchowa praktyka, którą może wykonywać chwila po chwili, kultywując ten rodzaj spokoju. To mu idealnie przypasowało. Miał teraz sposób, by połączyć swoje doświadczenia, swoje koncepcje i swoje praktyki, w sposób żywy i skupiony na teraźniejszości. To rodzaj integracji, którego zwykle szukamy w Gestalt i jest szczególnie skuteczny, gdy poruszamy się w temacie duchowości.

 Posted by  Steve Vinay Gunther