Brenda podniosła temat autentyczności. Jednak nazwała to praktyką duchową, której chciałaby się nauczyć, niż raczej metodą psychologiczną.
Nie rozumiałem do końca, w jaki sposób to rozróżnia, ale byłem szczęśliwy móc popracować nad tym, by jej w tym pomóc.
Mówiła o sytuacji z klientem w pracy, wobec którego czuła, że musi być miła, nie sprzeciwiać mu się, nawet jeśli wiedziała, że jego plany nie przyniosą żadnego zysku. Spętana przez presję ze strony firmy, przez uwagi, jak powinna obchodzić się z klientami i jej własny strach przed konfrontacją i odrzuceniem spowodował, że zachowywała się nieautetycznie w stosunku do klienta. Wyglądało na to, że problemem, leżącym u podstaw jej braku autentyczności jest strach.
Read More >>